środa, 7 lipca 2010

Gender mówi Kino!

Nie od dziś wiadomo, że teksty kultury poza komunikowaniem tego, co zamyślił sobie autor lub wymyśliła autorka, zawierają swoje drugie dno - często nieuświadomione przez tegoż autora i tą autorkę. Mowa tu o tle akcji - ukrytych między wierszami wartościach, postawach, poglądach, charakteryzujących osobę piszącą. Nawet jeśli podmiot liryczny jest wyobcowany i stara się oddalić od tekstu, jego obecność i tak pozostawia ślad na gładkiej tafli opowiadanej historii. Owo drugie dno pozwala nam na wyobrażenie sobie, jak wyglądał świat, w którym żył nasz podmiot piszący, jakie wartości podzielał i kogo skrycie nienawidził.

Z angielskich książek z lat 40-tych XX wieku dowiedzieć się można np. co zazwyczaj jadano na śniadanie, jakie były poglądy na wojnę przedstawicieli i przedstawicielek klasy robotniczej. Można także wysnuć wnioski o stosunkach panujących pomiędzy robotnikami i robotnicami, a właścicielami fabryk. Wszystkie te rzeczy mogą ukazywać się nam - czytelnikom i czytelniczkom - bardziej lub mniej jawnie. Niejawny sposób komunikowania w tekście o otaczającym świecie to uznawanie za naturalne czegoś, co w kolejnych (a może też i poprzednich) epokach za takie nie uchodziło. Barthes nazwałby to mityzowaniem rzeczywistości. I o mity właśnie się tu rozchodzi - czyż mity danej społeczności nie świadczą najlepiej o jej ukrytych lękach, fantazjach, podziale władzy?

Mity, celowo, bądź zupełnie nieświadomie, gnieżdżą się w literaturze, sztuce, filmie, nauce. Film jest jednym tylko z przykładów, w jaki sposób plastycznie można ukazywać mityczność sytuacji, postaci, miejsca. Niektóre z filmowych obrazów, poprzez eksploatację konwencji, dotknęły kiczu. Niektóre są świadomie wykorzystywane do tworzenia zmulitpilikowanych światów i ukazywania złożonych problemów. Filmy (zarówno fabularne jak i dokumentalne) można badać zatem nie tylko jako świadomy akt narracji, opowiadania historii, ale także, a może przede wszystkim, jako zaszyfrowaną wiadomość reżysera lub reżyserki o mitach przez nich podzielanych.

Do rozważań nad mityzującą rolą kina natchnął mnie nowy cykl filmowy prezentowany w lipcu 2010 przez Ale Kino! Pasmo "Kino mówi Gender" to cykl filmów prezentujących obrazy dotyczące zagadnienia płci i jej społeczno-kulturowych uwikłań. Filmy wykorzystują istniejące już od wieków w kinie konwencje i mity, przekształcają je, bawią się nimi, opowiadają historie mitycznych herosów i heroin w nowym kontekście.

Kino mówi Gender w Ale Kino! - może też Was do czegoś zainspiruje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz